Literatura

tama puściła (wiersz)

Kazimierz Siłuch

Ależ mi głos zabrało

trochę mnie przytkało

ona mnie zaskakuje

tyle uczuć wywołuje

aż zaniemówiłem

teraz blokada puściła


słaby 4 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
marzena
marzena 8 marca 2020, 16:01
arigato ;-)

arigato wróbelku
myśli poranne drżą
droga szara, dym, połykam początek dnia
nieuchronnie mdły
arigato...
wróbelku zakochany, otarłam łzy

Pozdrawiam ;-)
Konrad Koper 8 marca 2020, 18:31
Tylko egzaltowany...
marzena
marzena 8 marca 2020, 20:54
Konrad ale wróbelek, którego widziałam rano był zakochany. Bo wiosna, bo cieplej.
Te ptaki tak pięknie śpiewają. Kaziu jest jak ptak, wolny i też wyraża swoje emocje.
To bardzo miłe. Szanuję go, doceniam odwagę. Nareszcie ktoś pisze o tym co czuje.
Ty też, pamiętam wiersz o światełku, zajączku. Wspaniały, cały czas mam go w sobie.
,,Światło" masz w sobie ten blask, ja poczułam.
przysłano: 8 marca 2020 (historia)

Inne teksty autora

Wytrych
Kazimierz Siłuch
podsumowanie
Kazimierz Siłuch
Chybiony
Kazimierz Siłuch
Poranne wynaturzenia
Kazimierz Siłuch
Bezwiersz
Kazimierz Siłuch
spontan
Kazimierz Siłuch
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca