ile głów ten smak poznało
i dziś - niebo nie zliczy
wieczny sen przytulił skronie
żar przygniotły dziury
łaty
i nie tobie płoty
nikt - nie myśli wróci
rozpędzone tryby gonią
ktoś lub coś
hamulec wrzuci
przytrzyma
może - pasmo srebrem tkane
otworzy
pokaże
tylko - nie chce liczyć