Literatura

Nie zasnę, jak nie powiesz dobranoc (wiersz)

Marzena

Wnet chyba umrę gdy czułych słów twych

nie zapamiętam przed ostatnim tchnieniem

byłeś w snach moich kradnąc mi myśli

dziś je ubierasz w najczulsze westchnienie

 

Zagrasz na harfie nieznaną melodię

i poprowadzisz za rękę przed siebie

wiem jak odnaleźć poezję wśród wraków

zatopionych na morzu

Wiem, bo mam Ciebie

 

I gdy już zliczę wszystkie zmartwychwstania

gdy wiatr kadzidła rozpali

ach, wierzę

gondolą płynę mając w ustach różę

tą którą dałeś mi

mój gondolierze

 

Przywróć mi wiarę w zachody słońca

pozwól, że zasnę przed oczyma twymi

zamknę powieki usta tulę w słowach

zostań więc ze mną

w mym niebie

w mej ziemi


 

 


niczego sobie 2 głosy
1 osoba ma ten tekst w ulubionych
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Konrad Koper 17 marca 2020, 11:50
Świetny warsztat...
marzena
marzena 17 marca 2020, 12:37
Konrad, dobrze, że mi przeszło z tym seksem. ;-)) dziękuję.
przysłano: 17 marca 2020 (historia)

Inne teksty autora

może dzisiaj
marzena
M
marzena
linie papilarne
marzena
Mendoza
marzena
jaskółki c.d.
marzena
Jaskółki
marzena
– mein schatz
marzena
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca