krzyczę przez okno
choć tylko ono zostało z domu
wolny od murów stoję na skraju
zarzucę na plecy ramę bez szyby
pójdę do lasu gdzie nie ma wstydu
odbicia rozpadły się razem ze szkłem
trzeba zacząć od nowa ostatni krok
jestem sługą sługi mistrzów co sczeźli
śmiech odbija się od niczyich prochów
jeżeli dzisiaj się skończy to dzisiaj się zacznie
świat
albo cokolwiek innego
nie ma już uczuć jest tylko rozdrapywanie ran
https://www.youtube.com/watch?v=flhV7bFA...
https://www.youtube.com/watch?v=nfpsWTM8...
Ok, jest nadzieja
,,jeżeli dzisiaj się skończy to dzisiaj się zacznie
świat
albo cokolwiek innego"
Futurystyczna wizja. Zaczynam odnajdywać się w Twoim świecie. Czasem mam uczucie, że lewituję. ;-)