a ty przestań się gapić skurwysynu

Izabela Szela

trzeba było od razu zamieszkać w niebie

wygładzić stare bruzdy strzepnąć cień

 

tu wierszy o miłości 

nie wysiewa się z rękawa

rosną same jak mięta i poziomki

 

teraz jest czas

 

pomyśl nawet jeśli nie pamiętasz

swojego imienia

uciekinierko od spraw bolesnych

orędowniczko nieistotnych

kamień wyorany jest mój

 

sparz się

Izabela Szela
Izabela Szela
Wiersz · 25 marca 2020
anonim