Daleko od szczęścia

Zofia Pacura

Siedzę w rogu izby, Smutno niesłychanie. Gwar teraz daleko, Ja go nie dostanę. Oni siebie bawią, Mnie nie zaprosili, Smutek mnie ogarnia W takiej właśnie chwili. Jestem może dla nich Gorszy, nie jak inni? Trzymam moje szczęścia W głowie pełnej myśli. Ja nie jestem sam, W tej mojej chorobie, Znam innych co w rogu Siedzą również sobie.

Zofia Pacura
Zofia Pacura
Wiersz · 30 marca 2020
anonim
  • marzena
    Jest zamysł w tym tekście, jednak powinien być uporządkowany. Smytek czy smutek?

    · Zgłoś · 4 lata
  • Zofia Pacura
    Dzięki za tę uwagę.

    · Zgłoś · 4 lata
  • Zofia Pacura
    Jak uporządkować? Wersami?

    · Zgłoś · 4 lata
  • marzena
    siedzę w rogu izby
    smutno niesłychanie

    gwar teraz daleko
    ja go nie dostanę

    oni siebie bawią
    mnie nie zaprosili

    smutek mnie ogarnia
    w takiej właśnie chwili

    może jestem gorszy, inny
    trzymam moje szczęścia
    w głowie pełnej myśli

    nie jestem sam w mojej
    chorobie
    znam tych co siedzą w rogu
    siedzą również sobie

    Bardzo mi się podoba Twój wiersz.
    Możesz dowolnie zapisywać, ja podałam tylko przykład.

    · Zgłoś · 4 lata