co zostanie po słowach które biegają przez ekrany
nie wyryją się w kamieniach
żaden papirus nie przeniesie do jutra
nagły rozbłysk na słońcu odeśle je w niebyt
czyściec albo reinkarnacja są tak daleko
tkwią za oknem nie musisz ich widzieć
połamane sny i mokra bezsenność
szmata zabierze z podłogi
nie szukaj w pamięci świateł
odbijaj nagość z monitora
tu i teraz bardziej jeszcze
tak głęboko w ułamkach sekund
nietrwałość jest wszechogarniająca
słodko gorzka