leży przy mnie
zwierzę moje
gotowe do zabicia
odwrócone tyłem
ona
(kochanie moje)
po słowach swoich
pogubiony jestem
niedopowiedziany
niedorozumiany
ja swoje
ona swoje
herbaty nie było
kolacji nie było
seksu nie będzie
jest dwoje
ludzie my
trudni
na głodzie liżący swoje karki
w potrzebie wstaniemy nawet złamani
dla siebie
a gdy ktoś nam mówi
my zabijemy dla prawdy
jesteś? jestem
bałem się o kochanie moje
to równowaga uczuć :-)
a ona taka rześka
grucha oczami gołębia
połyka wnętrzności twojego
ciepła
rozpal ogień, nie stękaj
dorzuć do pieca kochany...
a tak się bałam :-)