Wiersz z 1. tomiku poezji „Kaligraficznie” – autorstwa Andrzeja Fereta
http://www.astrum.wroc.pl/pokaz_ksiazke.php?isbn=9788372779984&kat=k@
***(A gdybyś kiedyś)
A gdybyś kiedyś spytała smutno,
W ten cień wczorajszych marzeń i wspomnień,
Takim byś była smuteczkiem wiernym,
W ziemi niczyjej z niczyich pragnień?
Smutnym westchnieniem rozjaśnię czerni,
W jutrzence tęsknej serce otworzę,
W kolorowanej wyśnionej bieli,
Z marzeń kroplami duszę ci stworzę.
Byś miała jutro takie jak pragnę,
I abyś wczoraj już zapomniała,
I wszystko miłe wyniosła z głębin,
Byś sobą całą mi już śpiewała.
Jeśli mnie czytasz to już uwierzysz,
O nic nie proszę - byś tylko była,
Z bliska, z daleka i twoich wspomnień,
Byś była jedną i byś tworzyła.
październik, 1990
Andrzej Feret
Nie mogę ci podarować Mariackiej Wieży,
Ni kwiatów kwiaciarek na placu,
Mogę ci dać malutkie gniazdo jeży,
Co z ranka samego rzewnie płaczą.
Nie dostaniesz ode mnie Muzeum Prado,
Ani też Luwru wszelakiej zawartości,
Mogę ci dać owieczkę całą gniadą,
I konika kudłatego mej zazdrości.
Nie podaruję ci żadnych Wysp Dziewiczych,
Ani też żadnej z Wielkanocnych,
Mogę ci upiec wspaniały placek z wiśni
I zaczerpnąć z wina mojej mocy.
Nie upoluję dla ciebie ryczącego lwa,
ani białego tygrysa w paski zimy,
Przyprowadzę do ciebie czarnego kota,
Abyś myślała ciągle o nim.
Nie upiekę dla ciebie nawet słonia,
Na małym rożnie w ogrodzie,
I powiem ci jedno, że nikt nas nie pokona,
I nikt nie wejdzie nam już w żadną szkodę.
12 grudnia, 2016
nie wierzę, że za wiele, to tylko dwa wiersze, a mam ich ponad 1500 ...