z duszą na ramieniu

Irena Świerżyńska

nie czekaj w zaćmieniu, aż przyjdzie noc ...

odwróć się na pięcie -  sen też  mówi chodź

głowa pełna troski i myśli z polotem

teraz odstaw -  ale i rozgrzej  woń płotu

 

zawsze sam i bieg i gdzie tu nieba

dzisiaj wszyscy dumni  i tylko im trzeba

bywa -  gładzisz ostre kolce róży białej 

a - sęk dłonie gniecie i pokora trzyma

 

czas zamienić loty pokazać gałęzie

krok rześki  przed tobą i ręka w rękę

i tęsknota prosi - ach - przytulić jeszcze

ukoić i ogrzać  serca duchem bliskie 

 

cztery kąty smutne malować radością

gładkie stoły ciepłe rozjaśnić bliskością 

tańczysz jeszcze skocznie tylko usta puste

mrok śni się po nocach -  już dość

 

ciemności  -  widzę światło w oku

z iskierką radości

 

Irena   Świerżyńska
Irena Świerżyńska
Wiersz · 13 kwietnia 2020
anonim