~ WIERSZ MALOWANY CHWILĄ AKWARELI

Krzysztof Maria Szarszewski

 

~ WIERSZ MALOWANY CHWILĄ AKWARELI
 
     Ciemność nocy zmyła
Lepką mgieł zmysłowość
Stąpasz wśród soczystych czerwieni alei
W feriach wyzłacanych dywanów szelestach
Ktoś je kolorował chwilą akwareli
 
     I ktoś ci przebłyski zapalił złociste
Skąpał łąkę słońca tiulem różu złudnym
Roztrwonił listowie znajomy stary jesion
Na jesienniejący staromodnie występ
Może darmo oddał na spektakl przecudny
 
     W Soliny ciszą wschodzącym pejzażu
Już dnieje…
Lewitują w dnia brzasku podniebne błękity
I wspomnienia nocy w okiennicach sennych
Wysycone szmaragdu esejem
 
     Tryska blasków strumień
Oślepiony ślimak pełznie w zakamarki
Trwa remanent zmartwień w gołębim kalendarzu
Posmutniały spełnione przedsennością parki
I zieleń Rembrandta w cichości smutnieje
 
⊰Ҝற$⊱………………………………………………………………… Solina ~ 3 listopada '15                                                                               

 

Krzysztof Maria Szarszewski
Krzysztof Maria Szarszewski
Wiersz · 14 kwietnia 2020
anonim
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    daj spokój ile można słodzić i ckliwić. mam już przesyt tej zajebanej akademickiej wrażliwości. słabe.

    · Zgłoś · 4 lata
  • Krzysztof Maria Szarszewski
    Lauro... z całym szacunkiem i krztyną wyrozumiałości... poczytaj inne

    · Zgłoś · 4 lata