chłopcy kochają lego

marzena

 

w tiulowych baletkach

podskakuje

gorzkie bębny werble

 

delikatne barki

złamany obojczyk

szyja wywraca głowę

oczami do sufitu

 

nikt nie patrzy

 

lubię do ciebie pisać

kiedy śpisz

 

malutkie kraby przynoszą

ciepłe piaski z plaży

 

Kair budzi się ze snu leniwie

Hidżaby w bezruchu od gorącego

powietrza

przestrzegają tabu

 

„żyjesz w świecie, jakiego nie znam,

w ciele, którego nie posiadasz, jesteś własnością ojca,

rządu albo zmarłego dziadka czy innego mężczyzny,

którego imienia nie pamiętasz.”

 

 

piszę do ciebie list

 

herbaciany chłopczyku

Kabul tętni 16 stopni wiatr

północno  zachodni

 

 ,,Po obu stronach drogi aż po okolony górami horyzont rozciągają się drzewka morwy.

– Pewnego dnia talibowie spalili tu wszystko do gołej ziemi. ,,

 

bacha bazi

wszyscy mamy zabawki

napisz list

 Fadżr Isza

Paryż wschodzi siódmym

słońcem, księżyc nie

rozprasza modlitwy

 

miasta zbudują

w legolandii

bawmy się chłopcy

 

 

 

marzena
marzena
Wiersz · 16 kwietnia 2020
anonim