właściwie nic się nie stało
może trochę luźniej
traktujemy piosenki z dzieciństwa
bimbambaniem
rano odkładamy na później
wieczorem liczymy świństwa
których ciągle za mało
na rozstanie
piszesz że z twojego balkonu
świat nie jest taki zły
jak sąsiad który ma serce
z jakimś długiem
Ludzie wyprowadzają psy
choć twierdzą, że vice versa
kot zawsze wraca do domu
po papugę
właściwie nic się nie zmieniło
kot pies balkon czekanie
wystukujemy w rękaw miłość
bimbambaniem