Literatura

drzwi do życia (wiersz)

Andrzej Feret

 

drzwi do życia
 
dostałem skrzydła to lewe to prawe
boże więc wybacz że fruwam oddzielnie
dostałem chwile abym sobie marzył
otwierał lewe kiedy prawe zamknę
 
brak! więc nie bywaj kiedy lewe skrzypi
po chwili jestem po zaoliwieniu
deskom szczerbatym poprzypinam zgrzyty
zawiasom rdzawym powiem: się otwieraj!
 
a potem w szczerym przypalonym zamku
kluczem przekręcę zestarzałe chwile
i pozamykam ale znów otworzę
targane w lewo a i w prawo chórem
 
na głosy w rwetes pokarane krzykiem
w sąd ostateczny na dwa głosy cięte
i losy gwaru poruszane młynem
galimatiasu szmerem szeptem suknem …
 
Andrzej Feret

przysłano: 19 kwietnia 2020 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca