Literatura

mokre porady (wiersz)

Marzena

zeszklone oczy
przezroczyste wypływają

połykamy jaskółcze gniazda
przenikam lotem fal
przenikasz falowaniem

jeden nurt zabiera
drugi oddaje
na przeciwko słońce

spala własne promienie
szukamy labiryntu
są dwa wyjścia

ćwiczę robię pompki
szukam mięśni które
zanikły w poczuciu winy

resztki mózgu zostały na kolację
chłoniaki lubią podniecenie
ze ślimacz się zwiń w wełnę
kłębki wchodzą w usta


to drażni
migdały w gardle powiększone
ćwiczę pot zalał podłogę
mózg zwarcie

 

ściana goni ścianę

chinina pachnie

rzucają mięso na pożarcie

 

 


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
marzena
marzena 19 kwietnia 2020, 11:07
właściwie to chciałam wypluć siebie, wywalić żal, że jedni niszczą drugich, wyciągają nam pieniądze z kieszeni i sądzą, że tego nie widzimy
właściwie to komuna wraca, przykre...

Uwaga! Od 20.04 otwarte parki i lasy, wiecej osob moze byc w sklepach. Informacje nt. nowych zasad: www.gov.pl/web/koronawirus/nowa-normalnosc-etapy
przysłano: 19 kwietnia 2020 (historia)

Inne teksty autora

może dzisiaj
marzena
M
marzena
linie papilarne
marzena
Mendoza
marzena
jaskółki c.d.
marzena
Jaskółki
marzena
– mein schatz
marzena
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca