Literatura

Łzy (wiersz)

Konrad Koper

Na początku się frasowała,

potem uroniła pierwsze łzy.

 

Płacz zaczął powoli przybierać,

przypominał ulewny deszcz.

Uzbierało się małe morze.

 

Po kwadransie łzy się przemieniły,

przyjęły postać klejnotów,

które ciążyły nie tylko ludziom.

 

Na szczęście nie zbiły zwierciadła.

 

 

 

 

 

 


dobry 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
marzena
marzena 20 kwietnia 2020, 21:56
czy rozbite na tysiące kawałków serce, można posklejać?
przysłano: 20 kwietnia 2020 (historia)

Inne teksty autora

Piekło
Konrad Koper
Misja
Konrad Koper
Pierwszy wykład
Konrad Koper
Poezja nieraz …
Konrad Koper
Logiczna baśń
Konrad Koper
Kula…
Konrad Koper
Orzeł
Konrad Koper
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca