"Ku zwierzęcym kitom"

Gudmundur

 

Pamiętam jak któregoś dnia wąsy moje
urosły - prócz pokarmu jadłem włosy

No! wspomnę też o brodzie bo sięgała
podłogi cieniem rozlewała się po pasach
bujnością zasłaniała przechodniom
biało - czarne zebry ze światłami
nakazu czy zakazu jakby nieistniały

/do dnia dzisiejszego/

Postanowiłem zrobić porządek i kupiłem
maszynkę za 3 euro - "China " podróbkę
daje mi rozrywkę
wrzynam się ostrymi nożami okolonymi w siatkę

/ Nagle -:) /

słyszę "wrryyyy" - biedna robiła sałatkę

baterie padły a ja dzisiaj będę profesorem

/postanowiłem już ,że nie wymienię ich/

pójdę do sklepu dumnie z kształtowaną dłonią
w pięść przy brodzie - za nowymi nożyczkami
wejście i hmmm!?

Poczułem się jak Arab a patrzeli jakby wszyscy
ksenofobiczni ludzie - zobaczyli mikołaja brodę
więc owijam wokół głowy ciepłego zwierza kitę
z długim gąszczem staje się chwilowo cierniem

 

 

https://www.youtube.com/watch?v=zS-LgVWlsYg

 

 

Gudmundur
Gudmundur
Wiersz · 22 kwietnia 2020
anonim
  • marzena
    Sebastian :-) cóż ja się dowiaduję o Tobie. Znów kolejny obrazek, kolejny opis chłopca.
    A kiedy zostaniesz Piotrusiem Panem, a może lepiej Szewczyk Dratewka. :-)
    ,,Poczułem się jak Arab a patrzeli jakby wszyscy" no nie mów, że byleś zażenowany?

    Pozdrawiam Cię serdecznie.

    · Zgłoś · 4 lata
  • Gudmundur
    To tylko relacja Marzena, z ostatniego ,trwającego dnia! Już nie taki chłopiec -:))
    Ale miło mi,ze odmładzasz ten mój licznik -:)) który nie ma sensu!?
    nie byłem zażenowany, wręcz się uśmiechnąłem -:) Jedna wielka beka -hehe


    Dziękuję!

    Pozdrowionka i miłej nocy!

    · Zgłoś · 4 lata
  • Konrad Koper
    Jako opowiadanie !! Żartobliwy...

    · Zgłoś · 4 lata