Literatura

wyszeptałam cię na Google (wiersz)

Marzena

 

lubisz jak połykam tramal
bezwonna bezwolna
głaszczę twoje włosy
 - przecież ich nie masz


postarzałam się w jedną sekundę
tak to jest...umierasz sobie
bez zapowiedzi
mówisz dzień dobry
 - przecież wiesz że cię nie ma

tańczę o drugiej w nocy
spuchnięte stopy odcinam tasakiem
jeszcze ta alergia
uczulenie na ciebie
 - przecież jesteś aniołem
z bożej łaski

wysypało mnie od tej zasranej
miłości, dlaczego nadal pragnę

wiem, nie stać mnie na pogrzeb
zamówiłam kapelę z podniebnym grajkiem
 - przecież lubię tańczyć

to kiedy zgasnę?
 - przecież pytam się ściany
nie widzę cienia

nie istnieję?

zjawy piszą wiersze
więc mogę umierać
tramal się skończył

 


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
marzena
marzena 23 kwietnia 2020, 08:24
youtu.be/-2FLSZSNNoI
marzena
marzena 23 kwietnia 2020, 08:26
youtu.be/dBLtbjTP0ak
marzena
marzena 23 kwietnia 2020, 08:29
youtu.be/pQWeCXwE5qQ

to już ostatni utwór ;-)
laura 23 kwietnia 2020, 11:39
całe szczęście, chwalmy Pana !
:)))
marzena
marzena 23 kwietnia 2020, 13:58
laura w czym problem? :-)
marzena
marzena 23 kwietnia 2020, 17:08
youtu.be/_vjU-EqwMSo
przysłano: 23 kwietnia 2020 (historia)

Inne teksty autora

może dzisiaj
marzena
M
marzena
linie papilarne
marzena
Mendoza
marzena
jaskółki c.d.
marzena
Jaskółki
marzena
– mein schatz
marzena
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca