Panował błogi spokój,
dopóki nie trysnęła rzeka z węża ogrodowego.
Woda spłynęła na ziemię,
powstały lawiny błotne i morza.
Towarzyszyły im fale.
Pająki, robaki, dżdżownice cudem nie zginęły.
Na szczęście, po dłuższej chwili oglądały zanikającą tęczę
- zwiastuna.
Jak Ty to robisz?
Marzena :-)