Idę w stronę księżyca.
- Wielkiego władcy nocy.
Kieruję się ku cząstce :
dobroci i nadziei…
Liczę wiele jasnych gwiazd,
poznając wielkość świata.
Idę w stronę księżyca,
który napełnia srebrem :
jeziora, stawy, rzeki…
Chwytam złote promienie.
Jestem coraz bogatszy.
Idę w stronę księżyca.
Odmienia mnie biała moc.
Wieczorne duchy krążą.
A natchniony poeta
pisze dobrą balladę.