Literatura

Piosenka (wiersz)

Konrad Koper

Idę w stronę księżyca.

 

- Wielkiego władcy nocy.

Kieruję się ku cząstce :

dobroci i nadziei…

Liczę wiele jasnych gwiazd,

poznając wielkość świata.

 

Idę w stronę księżyca,

 

który napełnia srebrem :

jeziora, stawy, rzeki…

Chwytam złote promienie.

Jestem coraz bogatszy.

 

Idę w stronę księżyca.

 

Odmienia mnie biała moc.

Wieczorne duchy krążą.

A natchniony poeta

pisze dobrą balladę.

 


dobry 3 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
marzena
marzena 29 kwietnia 2020, 19:07
Podaruj trochę swojej nadziei. Wciąż mnóstwo światła. Księżyce rozpadły się jak okruchy ze stołu wpadają do pustych dłoni. Jak patrzeć na świat przez twój pryzmat, dotknąć bogactwa, którym jest wyobraźnia...nieoszlifowany diament twojej duszy...kurcze Konrad jaka to melodia? :-)
przysłano: 29 kwietnia 2020 (historia)

Inne teksty autora

Piekło
Konrad Koper
Misja
Konrad Koper
Pierwszy wykład
Konrad Koper
Poezja nieraz …
Konrad Koper
Logiczna baśń
Konrad Koper
Kula…
Konrad Koper
Orzeł
Konrad Koper
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca