jeśli będziemy razem
niedorobiony klucz pozostawia otwarte drzwi
przez okna przelatują klucze gęsi
poderwały do lotu skrzydła
wolne od marazmu wiatru wypełniają
przestrzeń
cisza chodzi na palcach wyciera gołe stopy
w wycieraczkę
nie wybudza zmarłych
w ogrodzie zbiera kawałki potłuczonego
szkła
spod ziemi wystają dłonie ściskają rozbitą filiżankę
świąteczna nierozebrana choinka brudna
płacze pokruszonymi
bombkami
ściany zbudowane na gruzach opowiadają historię
wypisaną ściegiem pajęczyn
rozdrapanych gałęzi zamurowanych w tynkach
po trzeciej licytacji odchodzisz
bez żalu zostają w szufladach niewymodlone różańce
bielizna pokryta satyną przyspieszonych oddechów
lustrzanych stosunków
nie kradniesz a tak dużo trzeba oddać
mam tylko siebie wciąż za mało
zbyt banalnie
jeśli będziemy razem!
jeśli będziemy razem!
o dupceniu?
Czy tęsknota za osobą nie wiąże się diametralnie z tęsknotą za dotykiem, kochaniem w sensie współżyciem, zapachem, ciepłem ciała...pocałunkami, pieszczotami...
Czy nasza pamięć to tylko uczucia, emocje?
Czasem wystarczy otworzyć szufladę, dotknąć przedmiotu lub bielizny aby wszystko wróciło, aby poczuć znów pożądanie...czy to złe?