szuflada

victor51

w pudełku na dnie szuflady zapach

żarzących się cygar

z dymem przemija twarz Che Guevary

pod ciężarem gorącego rytmu uginają się

zwietrzałe kamienice

na nabrzeże niebieskim jak duch cadillakiem

podjeżdżają bosonogie dziewczęta

o śniadej skórze chłopcy skaczą do wody

która poniesie ich w strony nieznane

duszne powietrze w takt salsy

dźwięczy na półkach z pustymi butelkami

o zapomnianych nazwach

 

na dnie zamkniętej szuflady

kolejny Hemingway sączy swoje mojito

 

victor51
victor51
Wiersz · 2 maja 2020
anonim
  • marzena
    przeniosłam się...nareszcie jest mi ciepło

    · Zgłoś · 4 lata
  • marzena
    jak tam w szufladzie?
    nadal ciepło i przytulnie?
    Hemingway kolejny?
    :-)) dobre

    · Zgłoś · 4 lata
  • victor51
    W szufladzie (Kuba) jest przede wszystkim duszno. I nie każdy tamtejszy Hemingway ma odwagę wskoczyć do wody, bo strony, w które go poniesie, nie są powszechnie znane. A poza tym szuflada jest wciąż dość szczelnie zamknięta :(

    · Zgłoś · 4 lata
  • marzena
    no to siedź sobie :-) smutasku :(

    · Zgłoś · 4 lata
  • victor51
    To może razem pójdziemy na pochód, wiosno ludów ? :)))

    · Zgłoś · 4 lata
  • marzena
    victor ;-) chcę iść na lody waniliowe...

    · Zgłoś · 4 lata