Literatura

nietykalni (wiersz)

Marzena

nie rozróżniamy światła

od ciemności
czujemy zimno lub ciepło


drgania zakrzepłej krwi
zaczyna krążyć
od słów
dobre nie naruszają
przestrzeni

odlecą jeśli
zamkniesz dopływ tlenu

zanik mięśni nie boli
zostają kości

białe jak śnieg
którego nie widziałam od roku

mogę znów dotykać ran
tęsknię za bólem
poczwarka motyla piszczy
wyleci z kokonu
z tysiąca chwil

ma tylko jedną

 


wyśmienity 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
laura 3 maja 2020, 18:03
trochę się ta wywrota wykoleiła, czas wracać na właściwe tory :)) wystawianie ocen, merytoryczne krytyki itp. kumpelskie przysługi.
spadam , ale jeszcze wrócę. dziewczyny nie bić się , tylko tęsknić za mną,
szczególnie czule obejmuję alę , koleżankę z ogólniaka ofkors
( ala, to było naprawdę śmieszne :)
pa marzanny kocie :)
marzena
marzena 4 maja 2020, 08:39
,,...hopeless Marzen bujaj się hela wolna wola konsekwencje jednak są realne niestety !" hmm...czy mam się bać? :-))
marzena
marzena 4 maja 2020, 09:04
youtu.be/B27yQMuTHWc
Usunięto 3 komentarze
przysłano: 3 maja 2020 (historia)

Inne teksty autora

może dzisiaj
marzena
M
marzena
linie papilarne
marzena
Mendoza
marzena
jaskółki c.d.
marzena
Jaskółki
marzena
– mein schatz
marzena
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca