kiedy spotkałem magię
wszystkie doliny wypełniły się wodą z mórz
to były lata osiemdziesiąte
iskrzące mosty prowadziły do ciebie
biegłem zanurzony topiąc po drodze słowa
wrogów, starych widm
widziałem nasze ciała
na dnie uśpione dotykiem słonej wody
różowe palisandry łączyły sklepienie
z horyzontem
schroniłem zwoje myśli
w ich głębokie konary
wrócę jak magia z siłą fal
doliną doliną dziewczyno
choćby spalono wszystkie tunele które
prowadzą do zbawienia
jadę route 66 na swoim harleyu
doliną doliną dziewczyno
czekaj pokryta żądzą moich ust
nic się nie zmienia
mogę znów być twoim magiem
dusze wędrują z chicago do miasta aniołów
Za kierownicą
Moja mała dziewczyno
Jedź gdziekolwiek
Rób co chcesz
Nie obchodzi mnie to
Dziś w nocy
Oddaję się w ręce przeznaczenia
Podaję się na tacy
Teraz
Och, dziewczynko
Są chwile, w których czuję, że
Wolałbym nie być
Tym za kierownicą
Chodź
Pociągnij za moje sznurki
Spójrz, jak się poruszam
Zrobię wszystko
Proszę
Słodkie Maleństwo
Wolę
Ciebie za kierownicą
I mnie jako pasażera
Jedź
Jestem twój do wzięcia
Rób co chcesz
Będę tani
Dziś w nocy
Ty za kierownicą dziś w nocy
*little girl to dosłownie mała dziewczyna, ale to takie zdrobnienie w polsce odpowiednikiem być może "Maleństwo", jak kto woli*