Cykl "Jak nie kochać myśl I -VII” pochodzi z tomiku poezji: "Rozmowy liryczne i poezje - część 3" Autorów:
Rozmowa liryczna,
jak nie kochać (…) I
poszarzało wokół lecz kwitną wspomnienia
żywe aromaty chwil zauroczonych
wiarą w wyszeptane słowa do widzenia
zmysłom zaplatanym w ciepłe głosów tony
barw drżących o świcie co tulą do słońca
zatęsknienia za tym czego los nie wróci
z jesienią nie można droczyć się bez końca
nie można też lata odejściem zasmucić
i nie kochać myśli tańczących szelestem
niesionych w rytm deszczu na pola cichnące
zachody śpiewają że wciąż blisko jesteś
i dotykasz cieniem szumnych traw na łące
płaczą aniołowie a milczą piewiki
nostalgiczna nutą szarość siuę dostraja
w tej rozmowie bez słów czuję się jak z nikim
dotąd jeszcze nie wiesz że rymy wyzwalasz
Mona
I nie kochać myśli? II
Nie zapomnę kiedy zakwitły marzenia
Żywe chwile jedne żywe uroczone
Nie będziesz nic dla mnie jeno uroczenia
Zamysłom splątanym w ciche głosów dzwony
Barwną ciszą zmierzchu a słońce we wodzie
Tęsknię za twą myślą - jest taka przejrzysta!
I wiosenną porą nie mieć więcej złudzeń?
A może i więcej kiedy masz pozostać?
I nie mieć i końca a szał tańczył wszelkiem
Tańczącym w rytm pola na polanie cichej …
Zachodami wschodem przybieżałem – jestem!
A dotyk wciąż cieniem, a milczenie cichem …
Cichutkim westchnieniem, nostalgią dostrajasz
W tej naszej rozmowie czuję Ciebie całą
I jak dotąd nigdy rymy me wyzwalasz
Jak dotąd nikt inny - cała ty nabrzmiała!
Andrzej Feret
jak nie kochać myśli III
jeśli ja nostalgią dostrajam westchnienia
a rozmowa nasza roztańczeniem muzy
- zmysły moje płoną poszukując cienia
by słowa wiosennie kwitły jak najdłużej
Mona
jak nie kochać myśli? IV
i gdy szukasz siebie… jak siebie oszukać?
w rozmowie namiętnej, jak cała zadrżałaś!
i w zmysły twe płonne i moje namiętne…
ach słowa zakwitły i całą zagrałaś!
By słowa twym cieniem – jam brał nie oszustem!
Jak ciało jest jędrne, tak ty w jedne usta …
Tak ciało mnie chciało, a kiedy bez cienia?
Jesteś i jesteś i nikt! bym ciebie zmieniał?
Andrzej Feret
jak nie kochać myśli? V
bierzesz moje słowa, lecz ciała poskąpię
drżysz a piszesz pewnie, że to ja się trzęsę
- a wyskoczysz z wiersza jak filip z konopi
żeby dać swej muzie więcej jeszcze więcej?
i żeby te gesty bez żadnego cienia
rozjaśniały duszę zakwitały w słowach
by żaden nie musiał postaw swoich zmieniać
- jesteś na to gotów tak jak ja gotowa?
Mona
Jak nie kochać Ciebie? VI
Posłuchaj mnie miła, dostrajasz westchnieniem,
„A rozmowa nasza” potoczyła pieśnią,
Zamysły i zmysły tak byś chciała płonąc
A ja dozgonnie – i ty jedna przyszłaś…
I przyszłaś i kiedy i być najważniejsza -
Bo kiedy być sobą dla mojego ciała -
Powiedziałaś jedno: jam jest najpiękniejsza!
Dla ciebie jest jedno, jedno moje ciało!
Któremu jest cała obolała chwila
Choć więcej nie masz oprócz cienia sobą
mówiąc …
I zmysłom płonnym kwitłaś tak najdłużej
Zmysłom jak najdłużej ciałem swoim
Płonąc
Bo ”zmysły moje płoną poszukując cienia”
Jak twe słowa wiosną i są tak bez cienia…
I takie namiętne są słowa westchnienia …
I kocham i myślę, żeś taka urocza,
I kocham gdy przyjdę a ty szczęścia wieczór
I kiedy urocza przybędziesz tą chwilą
Ja będę uroczy jedyną przygrywał …
Andrzej Feret
Jak nie kochać Ciebie? VII
rumieńcem się kładą myśli twoje płonne
na moim policzku bladym ciut wstydliwym
malując poświatę urodzie niemodnej
- wiersz w okazałości całej urokliwy
lecz słucham jak toczą beczki w moją stronę
w jednej pełno śmiechu druga jakby z solą
jest też beczka z prochem o czwartej nie wspomnę
bo bez dna więc pusta toczą ją jednorącz
chwila obolała jednakowoż piękna
nie mogę dać więcej oprócz moich myśli
słów namiętnych łąka każde krasą pęka
złóż je dla mnie w rymy pocztą rymów wyślij
a ja ci odpowiem na każde wołanie
w wersy poukładam tęsknot rostrojenie
przyjdź rozkwitłym wierszem nazwę to kochaniem
myślą urokliwą szczęściem uwielbieniem
/insp. A.Feret "Jak nie kochać Ciebie"/
Mona