rocznica

Jacek JacoM Michalski

tęsknie za świecą

miejscem na zakręcie

zamarzniętą herbatą w szklance

autobus woził nadzieje i przestrzenie

 

dokąd

puste palce szukają powietrza

 

być w nigdzie

stare koło od roweru na progu

zostały dziury w pamięci

jestem sto razy mniejszy sto razy więcej

 

to nic

szerokie okna oddają ciszę

trzeźwieją zatarte szczeliny

ołów można wypluć i polecieć

 

jeszcze 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Doskonały 1 głos
Jacek JacoM Michalski
Jacek JacoM Michalski
Wiersz · 22 maja 2020
anonim