odwrócenie

Jacek JacoM Michalski

inskrypcje na murach skruszą każde spoiwo

bardziej niż krew i ślady po kulach

zobacz jak mimo jasnego dnia ciemne są plamy

słowa błyszczą spod spodu

niosą się szeptem przez zaplecza

im bardziej nieobecne tym głośniejsze

uderzają ciszą do okien

kat oparty o ścianę uśmiecha się do tłumu

czyste sumienia są nienasycone

 

otwarte bramy zamknięte strachem

szaleńcy budują zaklęcia

prorocy prorokom śpiewają kołysankę

lepiej być maleńką iskrą

niż morzem ognia który zrówna wszystko

chaos to mój porządek

między jednym a drugim progiem

Oceń ten tekst
Jacek JacoM Michalski
Jacek JacoM Michalski
Wiersz · 29 maja 2020
anonim