,,Happy Food"

marzena

 

broniłam się

nie chciałam więcej

tylko tyle co skapnie
z pękniętego kubka
łyczek


między piersiami schowałam
talizman mały kotek
mruga oczami na szczęście
japońska maskotka

zabawię się znów
w kolejną bajkę
tą rosyjską matrioszkę
od największej do najmniejszej
uśmiechnięta
pozwolę rozebrać z resztek
złudzeń


nic tu po mnie
nic we mnie
tak nucę

baloniki kolorowe, nadmuchane
helem na niebie


nic tu po mnie
nic we mnie

tak nucę


wsiadam do citroena 2cv Keitha Floyda

lakier lśni w promieniach francuskiego słońca

 

skrzynia biegów skrzypi, hamulce bębnowe

trzeszczą jak cebulowe krążki w zębach

 

melonowe kulki czekają w kolejce do ust

zajętych pieszczeniem twojej szyi

potem ramion i niżej aż do stóp

 

gdzie w piecu tlą się gałęzie winorośli

biały popiół otula soczyste mięso

skwierczy girl

 

sos spływa po przypieczonych

grzankach, twoich udach

 

zobacz, to tylko ja

 

nic tu po mnie

nic we mnie

tak nucę :-)

 

 

marzena
marzena
Wiersz · 29 maja 2020
anonim
Usunięto 1 komentarz