Eschaton

abc

Kręcił guzik - W bok patrząc - ważąc tę myśl -

 

w alternatywnym

równoległym świecie

mogłem wieść życie wygodne

bez większych trosk

i zmartwień

 

strzygłbym brodę

w renomowanym salonie

barbershop

jak hipster podkręcałbym

sobie wąs

 

a przed wyjściem

ze stylowego mieszkania

codziennie wypijał

naparstek espresso

niczym wytworny barista

 

nosiłbym się epicko

po zbawixie lub podobnych

kultowych miejscach

płynąłbym przez życie

z elegancją księcia

 

także każdy twór

moich cudownych rąk

byłby kupowany na pniu

 

jako utytułowany artysta

nieodrodne dziecko

swoich czasów

wszyscy mówiliby och ach

cóż za talent podobny

jak dwie krople wody

do zasłużonych

dla kultury tego kraju

rodziców

 

a tak na poważnie to

nie mam nic z tego blasku

no może jedynie przed sobą

najgorszy rok życia

nie zdołam wydłubać

wszystkich rysunków

z matryc linorytów które

tamtego roku naszykowałem

 

nic nie idzie po myśli

niebawem zdiagnozują u mnie

nowotwór jelita grubego

po dość mało przyjemnym

badaniu kolonoskopii

potoczy się wszystko

błyskawicznie

 

dopiero po śmierci

odwiedzę meczet umajjadów

ale już w innym wcieleniu

bo w tym guzik

z pętelką

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Dobry 1 głos
abc
abc
Wiersz · 31 maja 2020
anonim