obnażyć się, czy lepiej nie? (wiersz)

podpisałam cyrograf pakt
obnażenia ciała,
wolnorynkowy kapitalizm
pozwala na sprzedaż sumienia
okolicznym wieszczom dobrego słowa
na papierosach napisali - palenie zmniejsza płodność
paliłam więc trzydzieści sztuk dziennie

zmniejszając populację robotników
niewdzięczność to moje drugie imię

nie przepraszam za nieudany stosunek

można uprawiać samogwałt przed kamerą

robić zdjęcia wystającej dupy

jest dobrze
piszę marne wiersze o miłości
chyba zagubionej

w natłoku myśli zapominam że sztuczne penisy

też mają termin ważności

jest dobrze
mam kolejne zaproszenie do rozmowy na czacie

on ściąga gacie, ja nie muszę
chodzę bez majtek gotowa
na bzykanie w każdym momencie

Floyd nie żyje, a ja wciąż myślę tylko o swojej dupie
Trump straszy wojskiem

a moja dupa nie reaguje jest odporna
dziękuję za modlitwy, Bóg zapłać.

właśnie się obudziłam i jestem podniecona

mokra, aż kapie na podłogę

chyba to lubisz?

reklamują nowe żelazko Brauna

kupię sobie, dupa powinna być gładka

PlayStation 5 premiera nie zagrożona

trwa masowa produkcja konsoli

kupię sobie pogram tylko nie wiem w co?

Syn Gowina ostro skrytykował rząd

zbuntował się filozof, chyba boli go dupa

tak jak mnie, od rana piszę ten poemat

o miłości, chciałam napisać 

że tęsknię

taki zbuntowany anioł jestem

niewolnica Isaura, czy tam inny serial

może być M jak miłość

bardzo ignorancka jestem, ale to moja dupa

to nie ja

jestem na cudnej planecie

gdzie murale otwierają ściany

a nieczystości bogów to napój życia

myśl ludzka się zatraca

nie buduje przeszłości na teraźniejszości

dobrze, że moja dupa nie ma takich problemów

jest dobrze