przypływ (wiersz)
Jacek JacoM Michalski
zamknęli granice
ale one były zamknięte
przemieszczaliśmy się nad nimi
nie wiedząc
przekraczanie granic to coś więcej
niż zmiana języka
zrobię kolejne zdjęcie
dach zerwany za karę
doszliśmy do ściany
jutro przyjdą kłamcy
każda wątpliwość jest linią
wyjściem poza ramy
więc pytam ciebie i siebie
widzimy to samo inaczej
szerokie cięcie otworzy aortę
albo kolejny słowotok
dobrze się bawię
makówki zwężają źrenice
niczego sobie+
4 głosy
przysłano:
2 czerwca 2020
(historia)
przysłał
Jacek JacoM Michalski –
2 czerwca 2020, 22:59
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
makówki zwężają źrenice" na pewno?