odezwał się do mnie pijaczyna, panie co to za zima
wiosny nima, prezydenta wybierać trza do cholery
to są kariery, panie kariery
adwokaci i sędziowie, prawa znawcy i stróże
Temidzie winni złożyć u stóp róże
nie tej wagi szalę kiwali
Boć niezależne władze wtedy bywają
Gdy się nawzajem sprawdzają
Trza Monteskiego czytać uważnie
w radiu jakaś zawierucha
od ucha do ucha
stereo wibracje
muzyczne wariacje
tym milej się słucha
gdy wskrzesza się ducha
jakieś nadzieje
choć niedźwiedź poszedł w knieje
man w nowym świecie, gdzie to jest, może wiecie
słucham barona, słucham stelmacha
Nie trójka nigdy nie ma stracha :)
cezury cezury
bzdury bzdury
straszne czasy bywają
potem znikają
opowiadał mi żołnierz
wojna była straszna chwila
ale byłem młody, szczęśliwy
wróciłbym tam chętnie
dałbym do młodości dyla
więc koronawirusy... rusy ...rusy
nie odbiorą nam życia pokusy
nakrzyczał prezes, na cmentarz pojechał
daj Boże światu takiego dyktatu
i dyktatorów (śmiech na sali)
znajdą się za to tacy co w jego imieniu skopią kobiety na zgromadzeniu