Literatura

przejechałam na czerwonym (wiersz)

Marzena

 

mój rower nie ma hamulców
rozkładam szeroko nogi

dla równowagi
unoszę dłonie w górę
łapiąc wiatr między palce


przestrzeń powiększa
rzeczywistość
zmniejszam się

do wysokości źdźbła trawy
widzę atomy tlenu
deszcz spływa po twarzy

popiół z gwiazd

wypełnia usta

uśmiecham się
widząc wasz strach
podwójne twarze


prawdy jak niepotrzebne
fundamenty chwiejnych fasad
z marnym ornamentem wiedzy



śmieszny chłopcze

brałeś nauki u Platona?

 

czerwone kwiaty pęcznieją
od cmentarnych baldachimów


śmierć wsłuchana w żałobne
marsze trąciła ostrzem policzek
słodka krew to rozkosz
wypij mnie zanim zniknę


powielona tysiącem kartek
rozrzuconych w odbiciach lustra
znów jestem naga
ciało to forma zastanów się czego

pragniesz


dziwki czytają poezję
łykają wersy jak spermę

nienasycone


 

wczorajsze listy jak

podmuch spalonych

trocin

opadają

dobrze, byłam winna

wypiję butelkę gorzkiej

żołądkowej, wysmarowana

tuszem do rzęs zatrzepoczę


 

pastelowy rower nie ma hamulców

rozpędzona kurwa

nosi moje adidasy

 

 

 


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
hopeless
hopeless 6 czerwca 2020, 20:14
Jestem pod wrażeniem – piszesz wyśmienicie. Chciałbym dostać tomik Twoich wierszy, gdy je wydasz. A powinnaś.
Jacek JacoM Michalski
Jacek JacoM Michalski 6 czerwca 2020, 22:20
" też mi rewolucja, aż żal dupę ściska, tak się ciśniesz:)) "

;-)
Kazimierz Siłuch
Kazimierz Siłuch 7 czerwca 2020, 15:32
Fajny wiersz przeczytałem w pędzie dzięki.
marzena
marzena 7 czerwca 2020, 19:49
Dziękuję Kaziu.
marzena
marzena 8 czerwca 2020, 21:20
Andrzej jeżeli wydam kiedyś cokolwiek, to przemyślę i poprawię każde słowo, każdy wers. Nigdy nie pozwolę sobie na ,,poniżenie" można to różnie zrozumieć.
Czytam wiersze na innych portalach, nie mnie oceniać. Mam czasami wrażenie, że to papier toaletowy, nie wykluczając mnie. Wracam do Julii, bo warto. Dobrze, że była Polką, aż miło. Taka kobieta jest bezcenna. Taka chciałabym być, to moje marzenie.
Tyle w temacie tomiku. :-))
Usunięto 3 komentarze
przysłano: 6 czerwca 2020 (historia)

Inne teksty autora

może dzisiaj
marzena
M
marzena
linie papilarne
marzena
Mendoza
marzena
jaskółki c.d.
marzena
Jaskółki
marzena
– mein schatz
marzena
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca