Wzgórza Samotności

NIESMIALY

Siedzisz w głębi samotnego pokoju
Pierś wyrwana z sercem
Wędruje po wzgórzach uczuć
I nic nie może jej zatrzymać

Smutek przytłaczający te wzgórza
Odbija się na mózgu
I wstępuje do mojej, cudzej głowy
Ogarniając melancholijnego wędrowce

Boże co rządzisz górami
Uspokój ten harmider
Niech nie niszczy mojej miłości
I Niech w końcu nastanie pokój
NIESMIALY
NIESMIALY
Wiersz · 20 marca 2000
anonim