skwar (wiersz)
Kazimierz Siłuch
Padł bez tchu
nie było kul ani wybuchu
niepotrzebna choroba
słoneczny skwar
wypalił wszelką motywację
leży i cierpi i czuje nieprzyjemne
by chciał i nie może
ciężko wstać
temperatura przygniotła do łoża
nic już nie ruszy
znieczulone bezsilne padło
słaby
2 głosy
przysłano:
13 czerwca 2020
(historia)
przysłał
Kazimierz Siłuch –
13 czerwca 2020, 07:55
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się