Literatura

na tarasie (wiersz)

Yaro

siedząc na tarasie się zamyślam 
w ustach gorzki posmak tytoniu
w zadumie widzę
 kilka równoległych rzeczywistości 

 

zaplatany w sieci jak ryby
po co nam łowić po co nas łowią
co ukrywa świat przed duchem człowieka 
zło równe dobru ludzie w to wierzą 
bo łatwiej o usprawiedliwienie  

 

gdy złowią cię z gramem dostajesz lat trzy 
gdy masz w aucie tonę wychodzisz za kaucją 

 

prawo pisze się za grubą forsę 


kto ma więcej ma jeszcze więcej 
kto nie ma nic i to wezmą siłą 


byś nie mógł oddychać zaszyją usta 
poszczują psami byś wiódł niewolniczą dolę 

 

świat się wali honor nam ocalić
godnym pośród ciszy w dal się oddalić 


zanucić piosenkę całkiem nową 
nie cover taką własną radosną


wyśmienity 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
marzena
marzena 16 czerwca 2020, 21:48
Yaro co ty palisz? :)) dobry towar?
chyba dobry :) /taką własną radosną/ mocne, zabieram.
przysłano: 16 czerwca 2020 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca