Jak mogłam mieć własną osobowość
skoro w okresie kształtowania
zawłaszczono wszystkie moje sfery życia
zaszczepili ciało diabli wiedzą czym
ochrzcili narzucając wiarę
szkoła sterowała myślenie na 'właściwy' tor
swoje miejsce trzeba znać
mówili rodzice
nie spotkałam pałaców wyśnionych
tylko jakieś zwykłe co dzień
nie łatwo być supermenem z chowu klatkowego
na końcu drogi podrygiwać mogę tylko w sieci
zmyślać bajdurzyć w chaosie mieć udział
bawiąc się słowami pograć w 'jest i nie ma'
jest najeźdźca - ależ nie ma
to wojenny uchodźca - ale wojny nie ma
ofiar może są miliony - lecz pokój nienaruszony
jest pandemia - może jest a może nie ma
nic ci nie jest? - test ci powie o chorobie
nie organizm, ten zaszczepić trzeba
eksperymentalnie RNA ci odmierzą
ludzie są - ale czy wszyscy są ludźmi
mają coś z wilka i wielbłąda
znamieniem na ramię znakowani są ulegli i pokorni
w zdeformowanej nowej rzeczywistości
Z wiersza wnoszę, że zaszczepienie się nie udało.
Szkoda, że tylko w sieci.
Powinniśmy wydawać tomiki, za które nam płacą.
Prawdziwi poeci opierają się szczepieniom i uwarunkowaniom.
Wiersz rozliczenie.
To teraz napisz wiersz nowego świata., kiedy już wiesz, że masz swój własny ogląd rzeczywistości. Więcej nawet. Potrafisz stwarzać rzeczywistość.
Pisz. Ja pomogę.
Jerzy Edmund Alchemik