co nas gubi

marzena

co nas gubi...

kiedy smak jabłka przypomina
pierwsze ząbki
pierwszy krok postawiony niezdarnie

trzymasz za rękę matkę aż palce

sine i opuchnięte zmęczone

opuszczasz do ziemi

z czołem gładkim otoczonym
włosami które zawsze pachną
pożądaniem, młodym ciałem


z oczami które widzą tylko jędrne piersi
trzymasz za biodra kobietę
aż palce sine i opuchnięte
opuszczasz na jej stopy

starasz się nie garbić, uśmiechać do innych

oszukiwać kolejne fotografie
trzymasz oparcie krzesła


aż palce sine, blade
z fioletowymi żyłkami
opuszczasz na kolana
i płaczesz


 

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Dobry 1 głos
marzena
marzena
Wiersz · 26 czerwca 2020
anonim