szuflady szczerzą zęby
drzwi mrugają kluczem
nie tędy
trzeba stąd wyjść
opowiedz ciemność
wyobraź sobie inne słowa
wiadukty przerzucą tory nad ciszą
dla jednej jedynej lokomotywy
wołaj mnie po imieniu
przecież nie istnieję
szuflady szczerzą zęby
drzwi mrugają kluczem
nie tędy
trzeba stąd wyjść
opowiedz ciemność
wyobraź sobie inne słowa
wiadukty przerzucą tory nad ciszą
dla jednej jedynej lokomotywy
wołaj mnie po imieniu
przecież nie istnieję
wyobraź sobie inne słowa
wiadukty przerzucą tory nad ciszą
dla jednej jedynej lokomotywy
wołaj mnie po imieniu
przecież nie istnieję/