strach się lękać

Yaro

życie strasznym snem zbudowanym tu i tam
jeśli życie takim jest czym jest śmierć

 

zbutwiały leżysz w ziemi straszny to dzień
robak dobiera się do ust wciska swój jad


by rozpuścić tkanki martwe na pożywne by zjeść

w świecie zatrzymanym w garści kilku osób
by myśleć śnić jak oni nie tak samo lecz podobnie

 

co odpowiedzieć gdy pytań stadnie padnie
od syna tato co będzie gdy odejdziesz

 

ten świat widzisz synu nie przepadnie
słońce będzie na niebie a niebo nie spadnie

 

pójdziesz drogą która wskazałem tobie dokładnie
będziesz płodził dzieci budował swój świat

 

bo widzisz rodzina to ty i ja ale są inni

którym szczęścia trzeba dać trzeba żyć i ufać Bogu

 

Yaro
Yaro
Wiersz · 29 czerwca 2020
anonim