umieranie po południu (wiersz)
Marzena
zastanawia mnie test alergii
sprawdzasz czy uczulam
jakbym była pyłkiem przydrożnej lipy
patrzę na umierającego ptaka
uderzył w szybę okna
w kuchni
na patelni wrze szpinak
skwierczy masło
trzeba jeść, umieranie przychodzi
łatwo, nie ma już plaż
z piaskiem który wypiekał
nasze kuranty
znika odbicie kropel deszczu
w zamkniętych oczach
mój syn namalował białe
żurawie, toną skrzydłami
https://i.ibb.co/qJVWDYT/106245477-7183430108345825-6529523747617936077-o.jpg
niczego sobie+
2 głosy
przysłano:
29 czerwca 2020
(historia)
przysłał
marzena –
29 czerwca 2020, 20:33
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się