nadbrzeże

Jacek JacoM Michalski

no dobrze suko

czekasz na coś na co nie szczekasz

otwarta od wątroby po migdałki

jest tak zabawnie jak lepko

rozkładasz to co rozłożone

lekcja anatomii albo wiwisekcja

ścierwa dają ci namiastki

 

pamiętam dziką dziewczynę

wolną przestrzeń nad głową

 

twoja córka jak zbity pies

wbija wzrok w deski

nauczę ją jak wsadzić nóż

jak go przekręcić

 

może pomogę jej posprzątać

wrzucę do rzeki resztki

 

mogłaby być moja

ale nie jest

to się nazywa szczęście

Jacek JacoM Michalski
Jacek JacoM Michalski
Wiersz · 4 lipca 2020
anonim
  • Mithril
    "rozkładasz to co rozłożone
    lekcja anatomii albo wiwisekcja
    ścierwa dają ci namiastki

    pamiętam dziką dziewczynę
    wolną przestrzeń nad głową"

    · Zgłoś · 4 lata
  • marzena
    Tu są przynajmniej konkrety, coś się dzieje, jest ogień
    mocny tekst, masz parę, jak chcesz to potrafisz!

    · Zgłoś · 4 lata