Literatura

Johnny Angel (wiersz)

Yaro

każde spojrzenie pewny gest
nad Lonesome River
nieczuła woda obmywa ciało
zadurzone serce tęskni

 

o Dona weź się w garść
Dona nadszedł twój czas
twardo stój i walcz
ukochany jest blisko
marzenia się wypełniają jeśli wierzymy

 

tak blisko brzegu gdzie szumi morze
ciepły piasek głaszcze grzbiety fal
dziewczę wypatruje surfera
upływa czas rzuca kłody

 

ten jedyny wybrany pośród pozostałych
nie do zdobycia marzenia wierzę w nie

 

o Dona weź się w garść
Dona nadszedł twój czas
twardo stój i walcz
ukochany jest blisko
marzenia się wypełniają jeśli wierzymy

 

zakochanie kruszy serca kamienne
zamienia wodę w wino
czyni cuda wierzymy że się uda
jesteś chlebem mi na każdy dzień

 


wyśmienity– 3 głosy
1 osoba ma ten tekst w ulubionych
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Konrad Koper 5 lipca 2020, 15:23
Cudo !!
marzena
marzena 5 lipca 2020, 17:20
/jesteś chlebem mi na każdy dzień/ chyba powinnam poprosić o te zakończenia.
Są niesamowite. ;-) Wstęp do wiersza, no pięknie.
Yaro
Yaro 5 lipca 2020, 17:24
Dziękuję kochani :)
marzena
marzena 5 lipca 2020, 17:25
/w tawernach w knajpach na styku słów
tam nasze niebo głaszcze ląd

jesteś chlebem mi na każdy dzień/ hm... pisz dalej, zobacz co się dzieje ;-)
Mithril
Mithril 5 lipca 2020, 18:17
...czkawkowizm
przysłano: 5 lipca 2020 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca