Literatura

wszyscy moi prezydenci (wiersz)

Marzena

na tej werandzie piszę wiersze
spokój przerywa

nalot chmur
poranne myśli zostawiam
dla much, a niech się męczą
 

cały dzień

srają gdzie popadnie


pojadę z mokrymi włosami
do własnego imperium


ktoś powiedział

- najlepszy jest dym z fabryk
wdycham tę monotonię

maszyn, kół zębatych
tokarek numerycznych i głośnych dzwonķów
na przerwę
na obiadek bułeczkę

albo kabanosik


prywatnie słabo sobie radzę
powinnam założyć kłódki
zamknąć ten bajzel z o.o.


ograniczona okoliczność
działalności na własne życzenie


W kupie siła! Więc nie wkładam kija w mrowisko
tylko tańczę,

 

primabalerina

 

głaskanie kota uspokaja,

mój kocurek tego nie lubi ;-)


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
poldi75 6 lipca 2020, 16:13
za uchem lubił być głaskany
Cytra
Cytra 6 lipca 2020, 23:38
Tytuł mnie zmylił, w treści nic nie ma o prezydentach.
marzena
marzena 6 lipca 2020, 23:50
Nie ma dosłowności, ale dużo można się domyślić.
marzena
marzena 7 lipca 2020, 07:17
Cytra, czy właśnie brak tych prezydentów nie jest zastanawiający?
Jaka jest ich rola w naszym kraju?
Czy przypadkiem nie są tylko... nie wnikam w politykę. Tym bardziej w poezji, bardzo mnie to razi i denerwuje. Obserwuję z pozycji własnej i wyciągam wnioski. Coraz bardziej ironiczne i pełne obaw. Odnoszę wrażenie, że rola przedsiębiorcy jest warunkowana decyzjami rządu, jak zawsze. Tylko mam dosyć haseł i marnych tekstów, określających pozycje i wartość działalności gospodarczej. Nigdy nie zapomnę słów, słów pełnych pogardy - że jeśli sobie nie radzisz, zamknij i zasil szeregi w fabryce. Do roboty, na taśmy, do pakowania itd. Oczywiście to ironia, szanuję każdą PRACĘ!
Tylko dlaczego to nie działa w drugą stronę?
Dlaczego ktoś nie szanuje mojej pracy, wieloletniej, wyrzeczeń itd. Jak śmie oceniać?
Jaki rząd taki kraj. Jacy prezydenci? Kim oni są?
Marionetki?
marzena
marzena 7 lipca 2020, 08:40
/poranne myśli zostawiam
dla much, a niech się męczą
cały dzień
srają gdzie popadnie/ zapewne się domyślasz, dlaczego tak napisałam?
Arogancja przekłada się także na inne sfery, na chorych, na ludzi którzy są uzależnieni od systemu, bo mają inwalidztwo! Masakra!
Nikomu nie życzę chorować w tym kraju, w tym cudownym pełnym... szkoda pisać!
Jak wygrają idę się powiesić!!!
Kazimierz Siłuch
Kazimierz Siłuch 7 lipca 2020, 19:51
Moje karty wskazują że będzie prezydent wybrany w niedzielę.
przysłano: 6 lipca 2020 (historia)

Inne teksty autora

może dzisiaj
marzena
M
marzena
linie papilarne
marzena
Mendoza
marzena
jaskółki c.d.
marzena
Jaskółki
marzena
– mein schatz
marzena
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca