Literatura

w tańcu nocy (wiersz)

Yaro

 

Nigdy więcej po co mi kolejne

narodziny

Pewnie kiedyś umrzeć przyjdzie pora

Gdy po nocy świt zbudzi się

Bądź zatrzymany czas jak wiatr

Popłynie w nieskończoność doskonały nie uda się

 

Na skrzydłach ptaków unoszę spojrzenie

W twoją stronę podaj dłonie

Zatańczyć chcę przez noc

pominąć sen do białego rana

 

Zakochana zakochanych krąg

Oplatam skronie kwiatami z łąk

Młode wino płynie żyłami

Własną przestrzeń stwarza noc

 

 

Niewidzialni jak światło w mroku

Jestem tobą a ty mną na skraju

Ziemia jest płaska i na zbyt

mała by ukryć ciebie

 

Przed kosmosem uciec stąd

do wieczności możliwe

ale dokąd tak słabo cię znam

 


wyśmienity 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 8 lipca 2020 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca