jestem kurwa buntownikiem
albo burakiem pastewnym
klaustrofobia zmusza do biegu
władza we władzy
papier i butelki z benzyną
wypięte dupy
nie odróżnisz narodowca od lewaka
dziury jak dziury
obalają system za paciorki
szósta klepka w pierwszej beczce
czego brakuje
dajmy wazelinę mistrzom świata
nic nie szczypię
wszyscy nienawidzą wszystkich
taka zabawa
jeden bóg jebie drugiego boga
przestarzała przyszłość odwraca gilotynę
syntetyczny krzyż i nierdzewne gwoździe
tylko dla innowierców
ostrze wygina się w półksiężyc
zbawca narodu
znaczy wyznawców łupieżem
zmielona wariatka krzyczy
że jestem pustą skorupą
niech i tak będzie
ostracyzm buduje przestrzeń
że jestem pustą skorupą
niech i tak będzie
ostracyzm buduje przestrzeń/
u ciebie jak zwykle, sodoma i gomora, drzesz się, jakby cały świat był jednym wielkim gów.... chyba świat ma taki wymiar ;-)