sokowirówka

Jacek JacoM Michalski

jestem kurwa buntownikiem

albo burakiem pastewnym

klaustrofobia zmusza do biegu

władza we władzy

papier i butelki z benzyną

wypięte dupy

nie odróżnisz narodowca od lewaka

dziury jak dziury

obalają system za paciorki

szósta klepka w pierwszej beczce

czego brakuje

dajmy wazelinę mistrzom świata

nic nie szczypię

wszyscy nienawidzą wszystkich

taka zabawa

jeden bóg jebie drugiego boga

 

przestarzała przyszłość odwraca gilotynę

syntetyczny krzyż i nierdzewne gwoździe

tylko dla innowierców

ostrze wygina się w półksiężyc

zbawca narodu

znaczy wyznawców łupieżem

 

zmielona wariatka krzyczy

że jestem pustą skorupą

niech i tak będzie

ostracyzm buduje przestrzeń

Jacek JacoM Michalski
Jacek JacoM Michalski
Wiersz · 10 lipca 2020
anonim