kwiat zwiędnie z czasem
i kolor zmieni
i cóż dusza powie
skoro
moje płatki rosły za życia na grobie
twoje ego zawsze przodem
moje kroki bokiem i daleko z tyłu
a - sen przynosi baczność
nie odmienisz
nie zawrócisz
żal odpłynie
spokój pisze i kwiat leży
tyle mogę
i spoczywaj z Bogiem