morskie opowieści

Yaro

mój port jest nie tutaj
dobija w łodzi myśl
którą stronę wybrać bywa tyle pośrednich


sztorm uderza mocniej w mrok

noc upleciona z plejad

 

morska sól
język suchy z braku słów

 

gdzie jesteś ukochana
czy znajdę cię nie zacieraj śladów na piasku
fala zatrze je


zapominam się kochając cię

tęsknota dobija mnie


smutny rejs gdy bez ciebie kończy się
gdy nie czuję smaku ust


delikatny dotyk chcę podarować wybrance

świat taki mały mały bukiet z morskiej trawy


dla kogoś kogo kocham

 

Yaro
Yaro
Wiersz · 13 lipca 2020
anonim