ukołysać cię w cieniu wierzb
musnąć włosy połysk ułożyć w koszyczek
zatrzeć ślady po sobie
by nikt nie czekał na odpowiedź
zbłąkany wśród owiec pocałunek
który zdradza człowieka człowiekowi
skazani na wieczną drogę
zagubiony wędrowiec
ciągłym głodem zwiedza inne drogi
kto nas ukołysze przed kolejnym świtem
gdy noc wydaje się być ostatnią
przystanią przed wyzwaniem
przed życiem przed śmiercią