taki mały

Yaro

jestem tak wielki jak mój mały
nadeszła jesień opadły liście
nie mogę się podnieść
zesztywniały garbaty

 

laska koło mnie
podpieram
słowa prawdy
z tyłu wiatry z przodu opad

 

zastanawiam się co zrobić
nigdy już nie będę młody
stary siwy nosem rysuję podłogę

 

ze wspomnień tylko pożółkłe zdjęcia
na nich ty na nich ja
człowieku młody walcz
o każdy kawałek miłości

 

człowiek gdy kocha
świat bywa mały

 

Yaro
Yaro
Wiersz · 14 lipca 2020
anonim